środa, 26 marca 2014

5 kroków na wiosnę :)

Wiosna wiosna wiosnaaaa :):):) Pięknie, cudownie, a nawet pachnąco - przed chwilą ścieżka rowerowa przy Alei Pokoju pachniała kwiatami! No to proszę bardzo, kilka pomysłów na wiosnę:

1. Rower, rower, rower.

To ogromna przyjemność po krótkiej, ale jednak, przerwie z okazji zimy wsiąść na rower. Droga do pracy jest bardziej kolorowa z perspektywy roweru i lepiej nastraja na cały dzień. Przesiądźmy się więc na rowery! A jeśli nie chcesz/nie możesz korzystać z roweru codziennie wiosna to wspaniały czas na rowerowe wycieczki np. brzegiem Wisły. W grupie raźniej? Szukaj info na Bike Like Cafe.


2. Ogród Botaniczny.

Gdzie lepiej szukać wiosny niż w ogrodzie botanicznym? Tam na pewno znajdziemy pierwsze wiosenne kwiaty i dużo, dużo więcej. Poczujemy się bardziej kwiatowo, a kwiaty to wiosna :). Miłe to miejsce na spacer ale trzeba jeszcze trochę poczekać - ogród otwierany jest dla publiczności w sezonie letnim - tegoroczne otwarcie przypada na niedzielę 13 kwietnia.


3. Kawa i ciastko na świeżym powietrzu.

Kraków kawiarniami stoi, a kawiarnie wiosną wychodzą na ulice. Takie rozwiązanie ma dużo plusów: powietrze zaostrza apetyt, więc oprócz kawy z bitą śmietaną zmieści się jeszcze duże ciastko, po drugie pozwala na przyglądanie się ludziom i podziwianie pięknego Krakowa. O takie kawiarnie najłatwiej oczywiście na Starym Mieście i Kazimierzu, ale Podgórze też może już pochwalić się kilkoma. A potem - im dalej od centrum, tym większym rarytasem jest taka kawiarnia.



4. Zrób coś nowego.

To takie oczywiste, wiem, ale warto wykorzystać wiosenny przypływ energii. Pilates, joga, bieganie, nowy język... Ale jak to zrobić po krakowsku? Przejdź się po Podgórzu szukając kolorowych królików, pójdź do muzeum w którym nigdy nie byłeś, usiądź w ogrodzie Mehoffera albo na dachu Sukiennic - krótko mówiąc uchwyć inną perspektywę miejsc, które znasz!


5. A jednak bieganie.

Sama nie biegam, ale myślę, że podobnie jak rower, bieganie może być super sposobem na poznanie swojego miasta. Nieważne czy biegasz na około Zalewu Nowohuckiego, Błoń czy Plant widzisz więcej i widzisz inaczej. Spróbuj tego: Ścieżki Biegowe Kraków. A może jakiś maratonik? ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz