![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcMLiyjJJP4hVn-cTjcUeJRBq3Bo5ig1VeqhKWuj-XZejiMOsrYv2pYEidKoXZkWwAfvP0HlHjG1MobaITQmX_mxP5bwEEN3RhsejtCGGqDGHvdpehyC91ehlcCQtcPtZ2eVUUdz1SXxWO/s1600/IMAG2651.jpg)
Wycieczka rozpoczęła się pod Kopcem Kraka, o którym już kiedyś pisałam. Tym razem dużo czasu poświęciłam też na opowieść o Twierdzy Kraków, genezie i etapach jej powstawania, by choć trochę przybliżyć uczestnikom tę część historii Krakowa. Żadna ze mnie specjalistka w temacie fortyfikacji, więc trochę się stresowałam, ale mam nadzieję, że to, co mówiłam było zrozumiałe. Pod Kopcem Krakusa w 1853 roku ruszyła budowa fortu o tej samej nazwie. Kopiec został otoczony ziemnymi wałami, a wśród nich powstały koszary w kształcie litery U. Niestety, do naszych czasów nie przetrwało z tego już nic - wały zniwelowano w czasie prac archeologicznych na Kopcu, a koszary rozebrano w 1954, aby pozyskać cegłę do budowy Nowej Huty.
Następny punkt programu - Wzgórze Lasoty. Poznaliśmy legendę o straszącej tam księżniczce - czy wciąż tam jest? Na Wzgórzu znajduje się kościółek pw. św. Benedykta, podziwiać go mogliśmy tylko z zewnątrz, ponieważ otwarty bywa tylko 21 marca i we wtorek po Wielkanocy. Dzisiejsza budowla stoi na miejscu XI-wiecznej rotundy, postawionej przez Benedyktynów z Tyńca. Kościół i teren Wzgórza przechodził z rąk do rąk, śladem przynależności do zakonu Duchaków jest krzyż z dwunastoma końcówkami symbolizującymi owoce Ducha Świętego. Od wezwania kościoła wziął swoją nazwę Fort - wieżowy, artyleryjski. Usytuowany na stromym zboczu bronił Traktu Lwowskiego i dostępu do mostów na Wiśle. Tak jak i inne forty Krzemionek, ten również nigdy nie został użyty w bezpośredniej walce. Fort niestety jest zaniedbany, niewykorzystany, wciąż czeka na rewitalizację.
Dalej droga wiodła przez Park Bednarskiego, powstały w dawnym kamieniołomie. Inicjatorem jego utworzenia był Wojciech Bednarski, podgórski działacz i społecznik. Za swoje zasługi otrzymał parcelę budowlaną przy Placu Lasoty, gdzie do dziś wznosi się jego willa. Park obfituje w liczne gatunki drzew, wysokich, rozłożystych, pięknych - to był baaaardzo przyjemny cień po nasłonecznionych wzgórzach. W starym kamieniołomie ponoć miał swoją szkołę sam Mistrz Twardowski, może wciąż jest tu dużo magii? Część parku prowadząca na Krzemionki jest górzysta - a to za sprawą XVIII-wiecznych fortyfikacji ziemnych.Mieszka tu też cały tłum wiewiórek!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2ieL_tlSKaMNopTLSQyoVaFfmwvQr3M5EPvgBVse_6Toxa0sNYlehGcXCVpuI3_Fbp873EC4t1eWRl3vEgshsuuWRRPxosuemP6PiVp6cTdR4FQFC0EMA9KFzbB_aqEkDop-7c45b_nOZ/s1600/IMAG2647.jpg)
Następny spacer już za tydzień - 2 sierpnia o 12. Będziemy spacerować po wojennym Podgórzu. Będzie więc Plac Bohaterów Getta, Fabryka Schindlera, pozostałości muru getta i obóz Płaszów. Serdecznie zapraszam :).