piątek, 3 maja 2013

Żydowskie Stare Miasto. Jewish Old Town.

Poszukując śladów kultury i życia społeczności żydowskiej w Krakowie udajemy się zazwyczaj na Kazimierz i Podgórze. Nie należy jednak zapominać, że również na terenie Starego Miasta spotkać możemy pamiątki związane z religią i życiem codziennym Żydów. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać!
ENG: Looking for the traces of jewich community in Cracow we usually go to Kazimierz or Podgórze. But we shouldn't forget that also in the Old Town we can find some places connected with religion and everyday life of the Jews. You only have to know, where to look for it!



Rynek Główny. The Market Square.

W przeszłości Rynek Główny był przede wszystkim miejscem handlu. Pośród licznych targów znaleźli swoje miejsce również handlarze żydowscy. Tradycyjnie zajmowali miejsce od kościoła św. Wojciecha do wysokości ulicy Siennej. Oprócz targu na płycie Rynku, kupcy żydowscy prowadzili również sklepiki w przylegających od Rynku kamienicach.
In the past, the Market Square was mainly the trading area. Among numerous markets, the jewish merchants also found their place. Traditionally they placed themselves between the church os st. Adalbert and Sienna st. Except of the market on the square, the jewish merchants run the small shops in the tenements around the Market Square.

Jedną z takich kamienic była kamienica Szara pod numerem 6. Dawniej pozostawała w posiadaniu rodzin magnackich, tu mieściła się kwatera główna Powstania Kościuszkowskiego, ale zawsze było tu miejsce dla sklepików żydowskich. W XIX w. kamienica trafiła w ręce spolonizowanej żydowskiej rodziny Feintuchów, którzy od jej nazwy przyjęli nazwisko Szarscy. Sklep kolonialny, który do nich należał, przetrwał do 1950 r.
One of such buildings was the Grey tenements,  number 6. In the past it was in the hand of noble families, here was the headquarters of Kościuszko Insurrection, but there was always place for the jewsh shops. In the 19 c. the tenement was owned by the assimiliated jewish family of Feintuch, who changed their last nime to Szarscy (the Greys). The colonial shop, that belonged to them, was closed only in 1950.

Sukiennice, które długo pełniły rolę handlową, są dziś siedzibą Muzeum Narodowego. Możemy tam obejrzeć obrazy żydowskiego ucznia Jana Matejki - Maurycego Gottlieba. W okresie studiów krakowskich malował głównie obrazy o tematyce historycznej, a dopiero w późniejszym okresie poświęcił się obrazom związanym z tradycją żydowską. 
The Cloth Hall, which long were the place of commerce, are today the home to National Museum. You can see there the paintings of jewish student of Jan Matejko - Maurycy Gottlieb. During his studies in Cracow, he painted mainly the historical pictures and only later did he devote to the paintings connetcted with jewish tradition.

Kolejnym miejscem związanym z obecnością Żydów w Krakowie jest płyta upamiętniająca Hołd Pruski w 1525 r. W tymże roku król Zygmunt Stary przyjmował hołd lenny od Albrechta Hohenzollerna. Przy tej okazji król nadał szlachectwo niektórym ze swoich urzędników, m.in. Żydowi Michałowi Ezofowiczowi, głównemu poborcy podatków na Litwie. Ezofowicz, od tej pory legitymujący się herbem Leliwa, pozostał przy swojej wierze, będąc jedynym nobilitowanym, ale nieochrzczonym Żydem w historii I Rzeczypospolitej.
Another place connected with the jewish presence in Cracow is the tablet commemorating the Prussian Homage in 1525. In that year king Sigismundus the Old received the homage of Albrecht Hohenzollern. At this occasion the king granted the nobility to some of his officials, eg. the Jew Michał Ezofowicz, the main tax-collector in Lithuania. Ezofowicz, who since that time identified with the arms of Leliwa, never changed his religion being the only nobilitated but not christianised jew in the history of Poland.


Ulica św. Anny. Św. Anny street.

To w okolicy tej ulicy osiedlili się Żydzi po przybyciu do Krakowa. Jeszcze w 1304 roku ulicę tą nazywano Żydowską. Była tu synagoga, a furtka w murze prowadziła na kirkut. W 1407 roku doszło tu do pogromu, którego centralnym punktem był gotycki kościół św. Anny. Od 1400 r. nieruchomości w tej okolicy były stopniowo wykupywane przez rozwijającą się Akademię Krakowską, tak, że w 1469 ostatni Żydzi przenieśli się w okolice placu Szczepańskiego i ulicy św. Tomasza.
This was the area, where the Jews settled after coing to cracow. In 1304 it was still called "Jewish". There was the synagogue here and the wicket led to the cemetry. In 1407 there was a slaughter and the central point of it was the gothic church of st. Anna. Since 1400 the estates here were bought by the Cracow's Accademy, so that in 1469 the last Jews moved to the nieghbourhood of Szczepanski Square and Tomasza street.


Ulica Szpitalna. Szpialna street.

W okresie międzywojennym pełna była żydowskich antykwariatów i niewielkich sklepików z książkami. Do najbardziej znanych rodzin zajmujących się księgarstwem należeli Himmelblauowie, Seidenowie i Taffetowie.
Between the wars this street was full of jewish secondhand bookshops. The most well known families here were the Himmelblaus, seidens and Taffets.

W kamienicy pod nr 24 mieści się od 1947 roku Cerkiew Prawosławna pw. Zaśnięcia NMP. Jednak przed wojną znajdował się tu dom modlitewny (bet ha-midrasz) Ahawat Raim, założony w początkach XX wieku.
In the tenement no 24 there's an Orthodox Church of st. Mary Falling Asleep, since 1947. But before the war here was the house of prayer (bet ha-midrasz) Ahawat Reim, founded in the begnnigs of 20 c.

Tuż przy Plantach pięknie prezentuje się Teatr Słowackiego, wybudowany w latach 1891-1893, zaprojektowany przez Jana Zawiejskego, architekta z innej gałęzi wspomnianego już spolszczonego rodu Feintuchów. 
Close to Planty stands the beautiful Słowacki Theatre, built in 1891-1893, designed by jan Zawiejski, the architect from the other branch of already mentioned family of Feintuch.

Naprzeciw Teatru, przy Szpitalnej 38, miała swój lokal kawiarnia "Cyganeria". W okresie okupacji hitlerowskiej był to lokal tylko dla Niemców. W grudniu 1942 stał się obiektem zamachu krakowskiej grupy Żydowskiej Organizacji Bojowej pod dowództwem Judy Liebera.
Opposite the Theatre, on 38 Szpitalna st., there was the cafe "Cyganeria". During the Nazi occupation it was only for Germans. In December 1942 it was the goal of the attack organised byt the cracow group of the Jewish Fighting Organisation, under the comandment of Juda Lieber.


Ulica Grodzka. Grodzka street.

Również na tej ulicy, będącej częścią drogi królewskiej, znajdowały się zabudowania żydowskie. Na posesji pod numerem 28/30 w okresie międzywojennym znajdował się od 1913 roku kolejny dom modlitewny, ufundowany przez Mordechaja Tignera. Po II wojnie światowej opuszczony budynek popadł w ruinę.
Also on this street, being the part of the royal way, were the jewish buildings. On the posession no. 28/30 there was since 1913 another prayer house, founded by Mordechaj Tigner. After the second World War the deserted building became a ruin.

W domu nr 62 istniała w latach 1879 - 1939 hebrajska drukarnia, przez długi okres, do 1914, prowadzona przez Józefa Fiszera. Drukowane były tu m.in. czasopismo "Hazman", potem także inne hebrajskie gazety, często z zaboru rosyjskiego. Z czasem przeniosły się tu wszystkie hebrajskie wydawnictwa, a warszawski kaznodzieja Izak Cylkow wydał tu swoje tłumaczenie Pisma Świętego na polski.
In the house no 62 existed the hebrew printing house between 1879 and 1939, for a long time, till 1914, run by Joseph Fiszer. Many jewish newspapers were printed here often from the russian annexation, eg. "Hazman". Then all the hebrew editors moved here and a preacher from Warsaw, Izak Cylkow, published here his translation od the Holy Bible into polish.

Na końcu ulicy Grodzkiej, w murze obronnym, była Brama Złotników i furtka ułatwiająca przejście na Żydowski Kazimierz kupcom i klientom.
In the end of Grodzka street, in the city wall, there was the Gate of Goldsmiths and the wicket allowing people passing to Kazimierz.


Wawel

Wzgórze i Zamek Królewski wznoszą się tuż przy ulicy Grodzkiej. Polscy królowie tradycyjnie wybierali Żydów na swoich bankierów, często też zaciągali pożyczki u bogatych Żydowskich kupców. Największym z opiekunów Żydów był król Kazimierz Wielki, który obdarzył ich przywilejami w 1364 i 1367 roku. W jego oczach Żydzi byli pożytecznymi osadnikami, przynoszącymi do Polski wiedzę i kapitał, przyczyniając się do rozwoju Królestwa. Jedna z legend przypisuje królowi romans z żydowską córką Esterką, dla której miał wybudować zamek w podkrakowskim Łobzowie oraz tajny korytarz łączący Zamek Wawelski z jej domem na Kazimierzu. Imię Estery nosi jedna z kazimierskich uliczek, ale to już temat na inną notatkę :).
The Hill and the Royal Castle are close to Grodzka st. Polish kings traditionally chose the Jews to be their official bankers, often borrowing money from the rich jewish merchants. The biggest jewish protector was king Casimir the Great, who gave them the privileges in 1364 and 1367. In his eyes the Jews were valuable settlers, bringing their knowledge and money to Poland, developing the kingdom. One of the legend say about his romance with the jewish daughter, Estera, for whom he was supposed to build the castle in nearby Łobzów and the secret corridor joining Wawel with her home in Kazimierz. One of the streets in Kazimierz has her name, but that's the topic for some other note :).

2 komentarze:

  1. Świetne masz te wpisy! Tyle lat mieszkam w Krakowie i nie wiedziałem kilku na prawdę ciekawych rzeczy o moim mieście. Ta zniszczona kamienica, o której mówisz w artykule ma adres Grodzka 28/30? Wciąż jest w takim stanie? Niemożliwe, żeby nikt się nie zainteresował tak pięknym obiektem i to w takiej lokalizacji...Może dam cynk ludziom z Koneser.co żeby się temu miejscu przyjrzeli. Szkoda, że takie małe zdjęcie zrobiłaś, choć i tak robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :)

    Zdjęcie, które zamieściłam, pochodzi z Internetu, a informacje z przewodnika E. Dudy "Żydowski Kazimierz". Dzisiaj chciałam przyjrzeć się temu bliżej, ale był problem - da się na to podwórko wejść tylko przez kamienicę pod numerem 32 i tamtędy przejść na tyły kamienic. Ale chyba w związku z Bożym Ciałem przejście było zamknięte. Rzut oka przez płot i potem przez okienko od strony ulicy Poselskiej wystarczył, żeby przekonać się, że podwórko nie jest zadbane. Spróbuję tam wejść jeszcze we wtorek i dam znać, jak to teraz wygląda.
    A tu dwa zdjęcia "przez płot": https://picasaweb.google.com/107982928676581651232/GrodzkaPodworka

    OdpowiedzUsuń