Miałam dziś ogromną przyjemność uczestniczyć w szkoleniu dla przewodników w MOCAK-u, zorganizowanym z okazji otwarcia nowych wystaw. Zobaczcie sami:
ENG: I had a great pleasure to take part in a training for guides in MOCAK, organised because of the new exhibitions. Have a look:
Władysław Hasior. Europejski Rauschenberg?
Władysław Hasior. European Rauschenberg?
To pierwsza od dawna tak duża prezentacja dzieł tego artysty w Krakowie. Zgromadzono tu 96 prac: rzeźb, asamblaży, sztandarów, fotografii i filmów. Większość z nich powstała w latach 60. i 70. Często pojawiającym się motywów jest religia, ale różnorodność form sprawia, że nie można się znudzić.
This is the first, in a long time, exhibition of the works of this artist in Cracow. 96 works were gathered sculptures, assemblages, banners, photos and films. Most of them were made in 60s. and 70s. One of the most often motives was religion, but the diversity of forms doesn't allow us to get bored.
Porównanie z Rauschenbergiem wynika z podobnych zainteresowań twórczych, sposobu przedstawienia tematu i wykorzystywanych materiałów. Choć Hasior nie znał prac Rauschenberga, to ich działalność twórcza była zaskakująco podobna.
The comparison with Rauschenberg is the effect of the similar interests, the way of presentation and the use of materials. Although Hasior didn't know the works of Rauschenberg, their creation was suprisingly similar.
Wysiedleni.
Uprooted.
To pierwsza prezentacja prac Rune Erakera, wybitnego norweskiego fotografika, w Polsce. To również pierwsza wystawa społecznie zaangażowanej fotografii zorganizowana w MOCAK-u. Pokazywane zdjęcia są czarno-białe, zostały wykonane w różnych częściach świata - Afryce, Azji, Ameryce Południowej - a ich centralnym punktem jest zawsze człowiek. To wstrząsająca wystawa, wrażenia jak na World Press Photo.
This is the first presentation of the works of Rune Eraker, an excellent Norwegian photographer, in Poland. This is also the first exhibition of the socially engaged photography organised in MOCAK. The photos shown are black and white, taken in different parts of the world - Africa, Asia ans South America - and their central point is always a human. It's a core shaking exhibition, somehow similar to World Press Photo.
Cały świat w małych obrazkach.
The whole world in small pictures.
2500 miniaturowych obrazków! A na nich naprawdę cały świat - zwierzęta, ludzie, miejsca, religia. Artystka-amatorka Alina Dawidowicz, prywatnie córka malarza Leona Chwistka, malowała ich tygodniowo około 20. Rozdawała je przyjaciołom, a największą przyjemnością dla niej było zobaczyć je w czyimś mieszkaniu oprawione w ramki.
2500 tiny paintings! This is definitely the whole world - animals, people, places, religion. Artist-amateur Alina Dawidowicz, privately the daughter of a painter Leon Chwistek, painted 20 of them a week. She gave them out to her friends and her biggest pleasure was to find them in frames, decorating the walls of her friends' apartament.
I wisienka na torcie:) And the icing on the cake...
Kolaże.
Collages.
Drugi talent noblistki, wybitnej krakowskiej poetki, Wisławy Szymborskiej, stał się ujściem dla jej niezwykłego poczucia humoru i, dość niespodziewanie, przedmiotem wystawy i pierwszego fachowego opracowania - wydanego przez MOCAK pod postacią katalogu. Michał Rusinek, sekretarz Szymborskiej, napisał, że zajęła się ona kolażami na początku lat 60., bo nie mogła znaleźć ładnych pocztówek. Zaczęła więc sama tworzyć kartki i wysyłać je przyjaciołom. Były spersonalizowane, pełne ironii i serdecznej złośliwości. I tak te dla Zbigniewa Herberta wyróżniają się motywem wielkich oczu, a te dla Ewy Lipskiej są bardzo "kobiece". Szymborska wykorzystywała gazety - chętnie te XIX-wieczne, które nadawały wyklejankom specyficznym retro charakter. Ze względu na niewielkie gabaryty prac, wyklejanki można oglądać w galerii Beta. Dwa niewielkie pomieszczenia kipią humorem i pewnie wrócę tam, by przyjrzeć się z bliska oryginałom raz jeszcze - bo katalog to nie to samo, choć na pewno umili mi niejeden wieczór :).
The other talen of a Noble prize winner, cracovian poet, Wisława Szymborska, was the outsource for her amazing sense of humour and, quite suprisingly, the subject of an exhibition and the first professional description - edited by MOCAK as the catalogue. Michał Rusinek, the secretary of Szymborska, wrote that she started doing collages in the beginning of 1960s., because she couldn't find any nice postcards. So she started creating them on her own and sending them to her friends. They were personalized, full of irony and friendly malice. The ones sent to Zbigniew Herbert are distinguished by the motive of big eyes and the ones to Ewa Lipska are very "feminine". Szymborska used the newspapers - she especially liked those from 19th century, which gave the collages toe specific retro character. Due to the small size of the works, the collages are presented in Beta gallery. Two small rooms are full of humour and I am going to go back there to have a closer look on the original works once again - because the reproductions in catalogue are not enough any more, but for sure will make my evenings funnier :).
Zapraszam do wspólnego zwiedzania MOCAK-u, gorąco polecam te wystawy - już na pierwszy rzut oka wydają się bardziej przystępne, niż zazwyczaj - czyż nie?
So, make sure to visit MOCAK with me, I really recommend this exhibitions - even for a first glimspe they seem more available than usually - don't they?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz